Witam,
dziś postaram się odrobinę przybliżyć Wam jeden z produktów znajdujących się w ofercie Przyda się! Mianowicie są to STEMPLE KAUCZUKOWE włoskiej firmy Stamperia.
High Definition Stamps to wysokiej klasy stemple kauczukowe osadzone na trwałej 3mm piance.
Każdą piankę dodatkowo pokrywa stemplowany motyw, co znacznie ułatwia pracę, gdyż z góry wiadomo co w którym miejscu odbijamy. Stemple kupujemy w foliowych opakowaniach gdzie w środku znajdują się dwie folijki zakrywające stempel z góry i od spodu. Przyklejając stemple po każdy użyciu do jednej z folijek mamy pewność, że już nic więcej się do nich nie przyczepi, natomiast drugą folijką okrywamy pobrudzoną tuszem powierzchnie tym samym nie brudzimy nic więcej.
Stemple są bardzo dobrze wykonane, głęboko wycięte dlatego też ich motywy są dobrze widoczne po odbiciu.
ODBIJANIE STEMPLI
Stemple piankowe doskonale sprawdzają się zarówno przy odbijaniu "bezpośrednim" jak i przy pomocy bloczka akrylowego do którego przyczepiają się bez zarzutu. Odbijanie samym stemplem daje nam możliwość manewrowania wzorem. Przytrzymujemy piankę, palcem z góry, mocniej tam gdzie chcemy, aby stempel był wyraźniejszy albo żeby w ogóle motyw się odbił. W przypadku piankowych stempli jest trudniej odbić motyw tak jak akurat sobie tego życzymy za pomocą samego przyciskania, tudzież wyginania stempla, dlatego też ja nakładam tusz po prostu w miejsce które chce, aby było odbite i wtedy nie mam niespodzianek w postaci dodatkowych niepożądanych kształtów. Stemplować możemy właściwie wszędzie tam gdzie mamy taką fantazję - to akurat najlepiej pokażą nam nasze dzieci ;) Ja najczęściej używam stempli na papierze i tekturkach oraz innych powierzchniach uprzednio pokrytych gesso / zagruntowanych takich jak np słoiki jako tło. UWAGA stemple osadzone na piance są dość sztywne, wiec najłatwiej i efektywniej jest je używać na powierzchniach płaskich.
Bloczki akrylowe czyli prostokątne przeźroczyste narzędzia ułatwiające odbijanie stempli. Przyczepiamy stempel do bloczka (nakładamy stempel na bloczek), nanosimy tusz i odbijamy na powierzchni, ot cała filozofia. Ja czasami dociskam jeszcze bloczek jadąc po nim np butelką, ewentualnie rolką ze sklepu budowlanego. Bloczek akrylowy pozwala równomierne rozłożyć motyw stempla na stemplowanej powierzchni. Jest bardzo poręczny gdyż pozwala jednolicie przycisnąć cały stempel na raz i mniej przy nim potuszowanych palców :) UWAGA musimy mieć całkowitą pewność, że podłoże jest płaskie inaczej nawet ta metoda zawiedzie.
PODŁOŻE do dobijania stempli moim skromnym zdaniem powinno być płaskie. Wypróbowałam również odbijanie na powierzchniach miększych. Pianka gimnastyczna okazała się zbyt miękka i nie uzyskałam żądanego efektu. Co do podkładki pod mysz - w tym przypadku stemple piankowe odbijały się bardzo podobnie jak na płaskiej powierzchni.
Stemple odbite od lewego górnego rogu 2x bloczkiem akrylowym na piance gimnastycznej, 2x bloczkiem akrylowym na podkładce od myszki, 2x ręcznie oraz 2x z pomocą bloczka akrylowego. Podsumowanie - każdy musi wybrać swoją własną metodę ;)
Poniżej stemple odbite tuszem StazOn "ręcznie" na papierze wizytówkowym w kratkę
Stemple odbite tuszem Memento Dew Drop "ręcznie" na papierze wizytówkowym od strony gładkiej.
TUSZE do stempli mogą być na prawdę różne. Tak na prawdę wszystko zależy od tego jaki efekt chcemy uzyskać i do czego będziemy to później wykorzystywać. Testowałam 4 różne tusze. Mój duży tusz Distress ciężko nakładał się na stempel efekt stemplowania dość słabiutki (dodam, że jest to bardzo stary tusz). Mały StazOn tusz wodoodporny, nakłada się idealnie, ale kiedy czyściłam stempel chusteczką nawilżaną nie do końca łapał się do stempla dlatego odbicie jest nie równe, należy uprzednio wyczyścić stempel z wszelkich tłustych pozostałości. Szybkoschnący tusz Premium Pigment Ind Pad z kolei ma bardzo miękką poduszeczkę, użyty tusz jest prawie nowy, więc nałożyło mi się go bardzo dużo, wpadło nawet w szczeliny stempla, po mimo tego odbijanie jest idealne. Szybkoschnący, wodoodporny tusz Memento Dew Drop świetnie nakłada się na stemple i równie świetnie odbija. Tutaj również pozostawiam Wam furtkę wyboru tego co komu najlepiej odpowiada.
CZYSZCZENIE STEMPLI
Pamiętam jak na początku biegałam za każdym razem po stemplowaniu do łazienki i czyściłam stemple pod wodą. Fakt, to bardzo dobry patent. Dodając trochę mydła, czy płynu do naczyń dobrze czyści się stemple. Jednak zrobiłam się wygodna i zaopatrzyłam się w wilgotne ściereczki, które są niezastąpione w przypadku moich tuszy (i nóg :P ). Chciałam jeszcze zaznaczyć, że z lenistwa nie wyczyściłam stempli i stały ok 2 tyg (były tuszowane StazOn czarnym niezmywalnym), a chusteczki i tak dały radę, wiec z czystym sercem mogę je polecić (ja kupuje najtańsze, ostatnio w Biedronce ;) ).
A tak wyglądały moje tusze po dzisiejszym tuszowaniu i czyszczeniu tylko ściereczkami wilgotnymi.
Trzeba oczywiście zaznaczyć, że od czasu do czasu warto jednak wyczyścić stemple dokładniej niż tylko przetrzeć ściereczką.
Wykorzystałam
Pozdrawiam
Dziekuje za ciekawy post, kilka rad. Na pewno skorzystam.Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post pełen bezcennych porad, skorzystam na pewno! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne te stemple! A patent z wilgotnymi chusteczkami niedawno obczaiłam i jakie to wygodne :)
OdpowiedzUsuń