Był już u mnie ślub, były święta... zatem czas na Halloween :D
W wydaniu iście słodkim. Takie klimaty są mi zdecydowanie bardziej przyjazne. A to wszystko za sprawą ostatniej kolekcji "Trick or threat" od Alchemy of art. Wycięłam ploterem pajęczynę z teł, następnie zaembosowałam i podniosłam ją na patyczkach ku górze. A potem działy się warstwy, warstwy, pełno warstw a na nim mnóstwo elementów z halołinowych dodatków!
Pozdrawiam cieplutko
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz